Zasada.
Milczeniem przeszlam obok krzyku
wymownie podnoszac brwi,
nie umial zrozumiec tego dowcipu-
nielatwe ma teraz sny...
Krzyknal raz jeszcze glosno pytajac
i strzesla mu sie dusza,
milczeniem jednak odpowiadajac-
do przemysliwan go zmuszam...
Wymowa dzwoniacej ciszy dotkniety,
nie znalazl przeciwnika
i sam w wysokich tonach zamkniety-
wymownych spojrzen unika...
Ktos madry dawno juz to powiedzial
i wbic takiemu mlotem,
zeby na zawsze juz w koncu wiedzial,
ze czesto milczenie jest zlotem!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.