Zasypało...
Zasypało świat dokoła upiększyło
diamenciki w śnieżnobiałym błyszczą
puchu
tak dziewiczo i magicznie się zrobiło
aż się w serce wlewa strużką nić otuchy
Biorę płótno które cicho drzemie w kącie
ciągle takie bielusieńkie jak sceneria
wszak cierpliwie czeka kiedy moją duszę
odczaruje barw profuzją taniec pędzla
Zresetuję z nowym rokiem swoje myśli
by tabula rasa farbą się pokryła
namaluję na wzór Klimta drzewo życia
w którym drzemie wibrująca moc i siła
Już nie będę się wpatrywać bezowocnie
poprzez szybę w widnokręgu mdłe szarości
zrzucę pancerz co uwiera i zatonę
w oceanie nieskończonych możliwości
Komentarze (55)
I ja życzę barwnego świata wokół i w sercu
Pozdrawiam ciepło :)
Marianno, Zosiu, Sylwio, Krzysztofie, Zenku, Maćku,
Rozalio, Moliczko - dziękuję za poczytanie :)
Pozdrawiam serdecznie z moich zaśnieżonych Beskidów :)
Witam,
...powodzenia w tworzeniu barwnego świata...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Piękne słowa...
Pozdrawiam serdecznie:)
oj tak zasypało nie tylko śniegiem
Optymistycznie i pięknie Pozdrawiam Małgosiu
serdecznie
No i rzeczywiście, zasypało i to jeszcze jak!.
Zachwyt i widoki nieziemskie.
Pozdrawiam serdecznie.
;)
Pięknie
Ładny wiersz.
Piękny obraz zimy w wierszu z nutką refleksji:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Miło Was widzieć Mariuszu, Aniu, Mariolko.
Pięknego dnia :)
Po prostu pięknie...
Miłego dnia:)
Przepięknie malujesz słowem :)
Optymistyczna refleksja.
Pozdrawiam
Właśnie tak Teresko, masz rację.
Dobranoc :)