ZATROSKANIE
...lecz jeśli miłość dogasa
jak płomień zbyt krótkiej świecy
iż zda się ćma tylko zdąży
skrzydło w nim ogrzać nim zgorze
patrzeć aż tchnienie ulotną
czarną się wzniesie smugą
jak tytan porwać żar póki
tli się choć drży czując koniec
i niby najdroższy diament
w ramionach lęku nadziei
na inną przenieść rozpalić
powiedz nam - serce – cóż czynić?
/11.03.2009/
autor
wodnik2
Dodano: 2009-03-13 09:20:24
Ten wiersz przeczytano 1122 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
No, tak.. nawet płomień olimpijski gaśnie, ale zawsze
znajdzie się ktoś kto go rozpali, świat jest pełny
strażników płomienia, a wiersz mi się podoba.
Gdybyśmy to wiedzieli każdy z nas byłby
szczęśliwy,póki miłość jeszcze się tli dmuchaj może
rozniecisz płomień.
Człowiek bez miłości marnieje jak ta roślinka nie
podlewana. A może to nie koniec miłości, może to
początek czegoś przez co wspólnie trzeba przejść.
Pięknie napisane.
Gdy milosc dogasa,,,trzeba to przeczekac,,,czas leczy
najgorsze rany,,,
po latach przyjdzie zapomnienie,,,,
a moze i kolejna milosc,,,jesienia sie
pojawi,,,pozdrawiam.
zastanawiałam się, co znaczy "zgorze" - ale już wiem
... (fajnie złapałeś konika na kuciu, ja przeoczyłam:)
O miłość trzeba dbać i pielęgnować jak najpiękniejszy
kwiat, a wtedy wszystko możliwe? Pozdrawiam.
To jeden z ciekawszych wierszy jakie czytałem.
Może źle cię oceniłem wcześniej.
W smutku człowiek widzi tylko swój ból.
Ciężko zapytać innych czy to czują.
Jest dobry a nawet Bardzo...
Odwieczne pytanie - cóż zrobić? I pytamy i
wsłuchujemy się... Myśl prowadzona do puenty bez
zarzutu, wiersz wciąga, nie przegadany, jak to bywa w
wielu o tej lub podobnej tematyce. Pozdr.
Wiersz , ktory zapewne zatrzymuje , choc temat coz
ciezki i nie zawsze przychodza odpowiedzi w pore -musi
byc dobrze , pragnij tylko z calych sil-pozdrawiam
nie zawsze można uratować miłość...a ogień
przeniesiony na nową świeczkę pali się mocno albo od
razu gaśnie...więc lepiej podtrzymywać tę miłość przy
życiu...
świetny wiersz trzymający od początku do końca w
napięciu i z tym retorycznym pytaniem -"powiedz
nam(...)cóż czynić?" które pozostawia jakby otwartą
furtkę dla czytelnika w wyborze swojej nieprzymusowej
drogi!
wielki plus!
Archaiczny dramat po staropolsku...łeee. Stać chyba na
więcej?
Bardzo dobrze ujęta troskliwość ...hm pytanie bez
odpowiedzi. Czy jest ratunek?
Plus.
Wzruszający... Pytanie, raczej retoryczne, rzucone w
głębię serca, gdzie w zakamarkach tli się jeszcze
miłość, o którą winniśmy zawsze walczyć, bo warto...
Pozdrawiam...
Rozpalić płomień na nowo, miłość nie zgaśnie wtedy...
Bardzo dostojny wiersz.