Zawody
Spalił wstyd dziś strażaka w Prabutach
po tym jak rozpaliła go Ziuta,
by olać. Przez "sikawkę"
bo miast mu w górę patrzeć,
zaglądała - raz po raz - do buta.
Jan Dogoda żeglarzem był w Łodzi,
wszystkim majtkom - jak mówią -
dogodził.
Pracowity był, miły,
(jeśli chodzi o tyły)
aż opinię mu zrył przodek Lodzi.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2016-07-15 18:26:08
Ten wiersz przeczytano 1710 razy
Oddanych głosów: 60
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (60)
Witaj Ewuniu......Znakomite limeryki, ale jak dla mnie
- troszkę mało czytania, ha, ha. Pozdrawiam Cię
serdecznie i życzę, miłego wieczorku:)
:))
Świetne limeryki. Pozdrawiam milutko.
Świetne oba.Pozdrawiam i dziękuję.
Ha ha ,,, świetne :) serdeczności .
Cha, cha, ależ limeryki! Przodek Lodzi - majstersztyk!
Sprośnie wyrafinowane, a wcale nie wulgarne!
Limeryki pierwsza klasa! Pozdrawiam!
Świetne:) Pozdrawiam z uśmiechem :)
Za Andreasem:) II super:) Pozdrawiam serdecznie:)
pozdrawiam z uśmiechem:)
Ewcia, udało się Tobie mnie rozbawić, tooooooo były
zawody:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem:)
Drugi super!!!
Pozdro.
Niezłe te frymuśne zawody:)
Świetne oba.Pozdrawiam i dziękuję.
ooo... nieźle zakręcone, oba ;-)