Zazdroszczę?
W końcu czas nadszedł się zestarzeć.
To przecież było mi pisane.
Cóż? Jestem wciąż bałaganiarzem
I nim do końca pozostanę.
Ciągle przerzucam zwały duże
Papierów, co gdzieś zalegają,
No i zazdroszczę wszystkim, którzy
Porządek w swych papierach mają.
Mam w sobie coś z bałaganiarza
Także przy pracy umysłowej.
Czasem skojarzyć mi się zdarza
Z wolnością – buty treningowe.
Zazdroszczę tym, co jak należy
Głowę umeblowaną mają,
Im znacznie łatwiej w to uwierzyć,
Co do wierzenia nam podają.
Zachwyca pewność mnie, powaga,
Bez wątpliwości rozumienie...
A jednak wolę swój bałagan,
A jednak nigdy się nie zmienię.
Komentarze (12)
to nie bałagan a tzw artystyczny nieład
ludziom inteligentnym nie przeszkadza bałagan.
Wspaniale, bo każdy niech zawsze zostanie sobą,
najważniejsze, że nadal tu istniejemy, więc czekam na
kolejne Twoje wiersze :)
Lepszy swój bałagan, niż cudzy porządek. :)
wobec takiej puenty to nie jest zazdrość
Masz artystyczną, twórczą naturę, a te typy tak mają.
Moja babcia Antonina ciągle czegoś szukała i modliła
sią do świętego Antoniego. Prawie zawsze pomagał:).
Polecam. Pozdrawiam
Ja mam bałagan wokół i swój porządek w głowie:)
Ja w bałaganie nie umiem zebrać myśli, u mnie każda,
nawet najdrobniejsza rzecz musi mieć swoje miejsce,
wszystko lśni, a z podłogi można jeść i nie wyobrażam
sobie, że mogłoby być inaczej. Po każdej pracy w domu
sprzątam od razu...Dziwna jestem? Wiem...ale inaczej
nie umiem funkcjonować...Pozdrawiam Michałku
Przecież wiadomo że nie.
Zazdrość? Nikomu niczego nie zazdroszczę.
Tekst wyraża zazdrość autora względem tych, którzy
potrafią utrzymać porządek w swoim życiu, zarówno
fizycznym, jak i intelektualnym, jednakże podkreśla
też swoją niezmienność oraz przywiązanie do własnego
bałaganu, co może sugerować akceptację własnych wad i
preferencji.
(+)
Chyba każdy ma swój porządek, w którym się
odnajduje...
pozdrawiam serdecznie:)
...poukładaną być jest trudno
zdecydowanie łatwiej gdy
na biurku wszystko jest w nieładzie
a w jego wnętrzu umysł śpi
:))