Zbawca!
Przyszedł do mnie kaznodzieja
i morały zaczął prawić,
mówiąc przy tym, że on może
moją grzeszną duszę zbawić.
Właśnie teraz widzę światłość
- tak powiada przekonany,
gdzie szczęśliwy siedzisz w raju
bo zostaniesz tam zabrany.
Myślę sobie co za bzdury
gada mi ten obcy klecha,
jeśli teraz mam być w niebie
żadna dla mnie to pociecha.
Ja mam jeszcze tu na ziemi
kilka spraw do załatwienia,
i bez kurde mojej zgody
planów moich niech nie zmienia.
Odczep się więc drogi gościu
ze spokojem mu powiadam,
bo ja z takim oszołomem
szczerze mówiąc to nie gadam!
Komentarze (53)
...komu grzechy odpuścicie będą odpuszczone a komu
zatrzymiecie będą zatrzymane...są nam potrzebni jacy
by nie byli,są tylko ludźmi którzy nie spadli z
nieba...wiersz super.pozdrawiam.
Na szczęście minęły czasy kiedy ksiądz potrafił
omamić.
Pozdrawiam Krzychu :)
Kurde...krzychno...super, jak zawsze !
Nie moge dac wiecej niz jeden +, a szkoda. Uklony,
milego wieczoru :)
Tym razem podpisze się pod komentarzem budleji
Pozdrawiam serdecznie Krzyśku :)
Krzysiu, zamiast komentarza
Satyra na powołanie
przepasany sznurem w brązowym
habicie pasterz wiedzie owce
przez wyboiste, kręte drogi
ze stadem zmierza na manowce.
brzuchal zwisa mu do podłogi,
(zamiast owieczek dogląda siebie)
mówi, że dostał powołanie,
więc zabełkocze coś o niebie
w niedzielę na kazaniu.
przybyli raz w potrzebie
za godnym bytem, za pracą
z ojczystego kraju,
umęczeni podróżą rodacy.
zaparskał siarczystym gniewem
wygonił trzódkę w środku nocy.
nie praktykuje w obyczaju
przybłędom świadczyć pomocy.
pilnować musi owczarni,
by owce strzyc i doić ale nie karmić.
z dala od śladów apostołów
przewodzi trzodzie marnie.
***
zatem, ja proszę wycieczki,
z satyry morał wynika -
kiedy przewodnik kiepski,
to eskapada też będzie licha,
gdy nie wymieni się przewodnika.
Świetnie i w Twoim stylu, pozdrowienie;)
U mnie ksiądz - emeryt pokazał mi saszetkę, mówiąc, że
proboszcz kazał mu ją przynieść pełną. I to jest mój
komentarz do kolędy!
Pozdrawiam.
Krzychno, są tacy księża, którzy chodząc po kolendzie
zachowują się tak jakby odwiedzali debili... dobry
refleksja, pozdrawiam :)
Podoba mi się treść wiersza z odważną decyzją, to nie
średniowiecze by żebrać kasę bez pokwitowania i
podatku. To co głosi, tego nie wykonuje, a co wykonuje
tajemnica nie głosi. Za wygłaszanym głosem Biblijnym
zabrakło dobrych czynów, więc mamy skutki naszej wiary
jakie istnieją w obecnej dobie. Pozdrawiam
:)) Zgadzam się z Tobą krzychno: Ksiądz chodzący po
kolędzie, potrafi podnieść ciśnienie. Miłej
niedzieli:)
nie drwij z plebana toż przecież głos Pana
Słusznie! Po co mam rozmawiać ze sługami, jak za
kilka, kilkanaście, a najwyżej dwadzieścia kilka lat
pogadam sobie z samym Pryncypałem?
No i z pustymi torbami odszedl kaznodzieja...
I bardzo dobrze, nie rozmawiaj z nieznajomymi?
Krzyś, przecież masz jeszcze tyle wierszy do napisania
i na dodatek na śmierć jesteś za młody:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
:))Ty Krzysiu to potrafisz:))
Pozdrawiam:)***