zbytek taki
.... ślizgawica
w marmurach oszronił ciszę
i kołysze tak nas kołysze
i nic nie mówi okiem mruga
i głaszcze przypadkiem
niby podróż to długa
schody i drzwi i ukłony ostatnie
a zazdrość bo widzę i sza
kto ręką odprawi i posła i psa
ach zostaw i odejdź
toż nie męcz bezładnie
opadnij i czekaj
w marmurach ozłocisz ciszę
a wskazówka tak nas kołysze
a nic nie mówiąc choć chwila długa
ot niby przypadłość
ziąb złość i szaruga.
a nad nami niebo wciąż
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.