Zdrada
Dlaczego tak boli,
co w niej takiego jest,
jednego potrafi dobić,
zabrać życia sens.
Trwam w niej od lat,
wciąż wszystko mnie boli,
żyję, jak w niewoli.
W niewoli serca,
w niewoli bólu,
w niewoli cierpienia
i uczuć.
Żadnego ukojenia,
ni dobrego słowa,
bo skąd,
przecież to niewola.
Potrafi zniszczyć miłość,
największe szczęście,
zabrać to,
co jest najcenniejsze.
Modliłam się - prosząc Boga
o litość nad swoją osobą,
żeby zdrada odeszła,
przeszła obok.
Komentarze (61)
Witaj księżniczko:) smutno tutaj dzisiaj, co to za
łezki, kto się ośmielił- dawaj łobuza- mam
upoważnienia od jej wysokości:)
A tak na poważnie- modły niewiele pomogą- nad zdrada
nie warto się pochylać , tylko pogonić i wyciągnąć
wnioski:) To co do treści, co do formy to przyjdą
specjaliści- o już idą:)) MIŁEGO DNIA!