Zdrada
Dlaczego tak boli,
co w niej takiego jest,
jednego potrafi dobić,
zabrać życia sens.
Trwam w niej od lat,
wciąż wszystko mnie boli,
żyję, jak w niewoli.
W niewoli serca,
w niewoli bólu,
w niewoli cierpienia
i uczuć.
Żadnego ukojenia,
ni dobrego słowa,
bo skąd,
przecież to niewola.
Potrafi zniszczyć miłość,
największe szczęście,
zabrać to,
co jest najcenniejsze.
Modliłam się - prosząc Boga
o litość nad swoją osobą,
żeby zdrada odeszła,
przeszła obok.
Komentarze (61)
Piękny
prawdziwy wiersz :)))))))
straszna niewola i nieszczęście...
Jeszcze raz wracam do wiersza.Pomyślałam dziś o
zdradzie rodzica w stosunku do dziecka.
Nie wiem, jak można w niej trwać od lat, ale ten
wiersz oddaje pełnię bólu, który towarzyszy zranionej
duszy. Pozdrawiam :)
Nawzajem:)
Ola też.. Paskustwo.
:):). Dziękuję. Dobranoc maluszku. Spij słodko:):)
Emcio nie lubi zdrady...grrrrrrr:)
Zdrada to.....najgorsze dziadostwo!!! Miłośc ,
nienawiść krucha granica....Niech zdechą...tyle...
Dziękuję za wizytę i komentarze. Dobranoc. Słodkich
snów
Tak, zdrada boli zdradzonego...
Pozdrawiam, Olu!
To ja - dobranoc.
to ja dwa kurczęta...
o kurcze, to ja jeszcze bardziej, jak nie wiem co:):)!