Żegnaj
Na zawsze to skonczyłeś.
Zmyłeś się z mego świata.
Miałeś wielkie, czułe serce
w którym
zmieściłeś me wszystkie uczucia.
Byłeś egoistą
bo mi je zabrałeś
jak swoją własność.
Spakowałeś i odszedłeś
bez pożegnania.
Zostawiłeś mnie
z niczym.
Obdartą ze wszystkiego.
Potrzeba mi czasu
żeby na nowo
móc zaufać i pokochać.
Nie odbuduje tego
nie stworze na nowo.
Albo tu wrócisz
i mi to zwrócisz
albo skoncze z sobą
i z Tobą.
Długa nieobecność
zabija miłość.
Krótka ją roznieca.
ty swoim brakiem
zabiłes miłość
i mnie.
Uznałeś
że to dla mnie
...dla ciebie
lepsze.
Sam.
Ale podniosłam się
nie zniszczyłes mnie-
żegnaj.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.