Żegnam Cię kraju mój
Żegnam Cię kraju mój sercem miłowany.
Dziś wielkie skrzydła poniosą mnie”za
wodę.”
Szybko tu mi uciekł czas limitowany,
tu zawsze wspominam swoje lata młode.
Tak mi dobrze było w zakątku Podlasia.
Rankiem wysłuchałam śpiewów ptasich w
trzcinach.
Piał kogut karmazyn o porannym czasie,
żaby rechotały na swych zaręczynach.
Wczesną wiosną bagna czeremcha bieliła,
brzozy pierwsze listki zielone
puszczały,
na Święty Antoni poziomka płoniła.
Zapachy z nad Biebrzy w grążelach
mieszały.
Ta piękna wizyta będzie mi się śniła,
za którą dziękuję swoim sercem całym.
Komentarze (44)
No to do następnego razu! I niech ten następny raz
zaowocuje równie uroczymi wierszami.
Pieknie Broniu:)
Bardzo serdecznie dziękuję za przemiłe słowa w
pożegnalnym wierszu. DPozdrawiam wszystkich
wspaniałych przyjaciół i znajomych.
Wzruszyłaś Bronisławo tym zachwytem naszych i Twoich
zakątków.Miłego dnia.
piękny wzruszający wiersz - trudno pożegnac kraj
rodzinę i przyjaciół ...będziesz tęsknić:-)
pozdrawiam serdecznie
Melancholijny, wzruszający,
piękny wiersz.
Ślę serdeczności Broniu:)
wzruszająco, patriotycznie- dlatego tak lubię Cię
czytać.
Tam gdzie jest miłość wszystkie rozstania są trudne
lecz pozostają na szczęście miłe wspomnienia...
Pozdrawiam Cię serdecznie Bronisławo i życzę
szczęśliwej podróży
W tych wersach delikatnie zmieniłam dla "lepszego
mojego czytania"
/Żegnam Cię mój kraju sercem miłowany.
Dzisiaj wielkie skrzydła poniosą ”za wodę.”
Szybko mi uciekał czas limitowany,
Piał kogut karmazyn o porannym czasie,/
i jeszcze
/znad/
Bardzo lubię czytać Twój zachwyt nad Polską, Broniu!
Pozdrawiam :)
Piękny wiersz, jak westchnienie. Już czuje się smutek
chwytający za serce.
Pozdrawiam serdecznie, Bronisławo :)
Jedna uwaga - zrezygnowałbym z inwersji w tytule.
Reszta to zachwyt.
Sonet plynacy prosto z serca.
Pozdrawiam:)
Broniu - pięknym sonetem żegnasz swą ojczyznę starą, w
takim razie spokojnego lotu. I szybkiego powrotu w
kolejne odwiedziny.
Kto w kraju mieszka, ten go nie docenia.
Zza „wielkiej wody” wie ile ta ziemia
znaczy dla serca i chce ją zobaczyć
kolejne razy. Tacy są Polacy.
Pozdrawiam