Zgasło Najjaśniejsze Słońce...
Zgasło Najjaśniejsze Słońce naszego
narodu,
lecz wierzę, że się jeszcze spotkamy.
Że kiedyś, Ojcze, zaświecisz nam
znowu...
Wraz z Piotrem otworzysz nam Niebios
bramy,
uśmiechniesz się do nas ciepło, czule
pogłaszczesz po głowie...
Zrozumiemy się, choć żadne z nas słowa nie
powie.
Będziemy czekać na tę chwilę... Już
czekamy...
Będziemy silni mocą miłości- wytrwamy!
autor
i_skierka
Dodano: 2005-04-11 15:23:58
Ten wiersz przeczytano 772 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.