Zgubiłam
Nie mogę pisać wierszy
Bo brak mi natchnienia
Straciłam wiarę
Ból Serca mnie przeszywa
Zagubiłam siebie
Nie będę w niebie
Przeszkadza mi głębokie cierpienie
Przegrała moja poetycka dusza
Nie mogę pisać wierszy
Bo brak mi natchnienia
Straciłam wiarę
Ból Serca mnie przeszywa
Zagubiłam siebie
Nie będę w niebie
Przeszkadza mi głębokie cierpienie
Przegrała moja poetycka dusza
Komentarze (19)
Z weną tak bywa, jest i jej niema.
Pozdrawiam :)
Tego się nigdy nie traci! To tylko chwilowa przerwa...
Pozdrawiam 'D
85 wierszy napisałas i kłopotu z tym nie
miałaś-pozdrawiam serdecznie
Smutny wiersz, nie martw się,
odnajdziesz wenę.
Pozdrawiam serdecznie.
Usiądź nocą, wsłuchaj się w ciszę,
wtedy najlepsze wiersze się pisze.
Pozdrawiam.
prześpij się a jutro nowy wiersz napisz
Dzięki lucuś50+ poprawiłam pisałam w pośpiechu :)
pozdrawiam
Witaj! Nie zawsze przychodzi wena...znam temat:)))
Pierwszy wers czytam: Nie mogę pisać/ kilku/ wierszy
lub /jednego/ wiersza... forma gramatyczna- mała
usterka:)
Myślę, że nadejdzie- tego serdecznie życzę!
Nie musisz się smucić.
Natchnienie wróci.
Pozdrawiam
To się zdarza, lecz pozostaje nadzieja.
Pozdrawiam serdecznie:)
To napewno sytuacja chwilowa, znajdzie sie:)
Pozdrawiam:)
to tylko chwila , minie z pierwsza mgla ...pozdrawiam
..
będzie dobrze
Wena jest kapryśna. Przychodzi i odchodzi, czasem
trzeba poczekać na natchnienie. Pióro trzymaj w
pogotowiu, kartki też/warto/. Pozdrawiam serdecznie:-)
Głowa do góry, wszystko minie,
znów błysną wersy na pergaminie.
Pozdrawiam.