Zgubna naiwność
Po raz kolejny samotna noc,
Choć inna miała być, wypełniona
Stłumionem śmiechem, pocalunkami
ale zostałam osamotniona.
Tak miało być, choć nie wiedzialam
Ciągle wierzyłam w Twe puste slowa,
Teraz łyk wina mnie uspokaja
Probując stworzyć wszystko od nowa.
Kolejny lyk, napięcie puszcza
Złość juz goryczy oddaje miejsce,
Czemu tak trudno, czemu to mi
Za każdym razem ktoś łamie serce.
Wiara, naiwność, roczarowanie,
Tak bym nazwała swoje oblicze'
Kiedyś to zmienie, teraz zostanie
Nimi znaczone moje odbicie.
Boże, czemu to mnnie,
Skazałeś na te rozterki
Nie dasz mi zaznać choć chwili szczęścia
Wciagasz mnie w ciągłe nieczyste gierki.
Kolejne rozdanie, znowu przegrana,
Chociaż wierzyłam że los w moich rękach
Kto był szczęśliwy niech pozostanie,
Kto był ofiarą niech o tym pamięta.
Komentarze (5)
za duzo, mniej pisz, wiecej obrazow maluj...np: Po raz
kolejny samotna noc,
Choć inna miała być, wypełniona
Stłumionem śmiechem, pocalunkami
ale zostałam osamotniona....."ciemna jest i sama, jak
ja, a mialo byc inaczej" - nie mowie ze to dobre, ale
lepsze niz samotna i osamotniona w jednym
zdaniu...pozdrawiam!
Witaj:)
Naiwność/ w tytule brak "n"/
Ciekawy zamysł! Uwagi Krzemanki pomogą kunsztowi
wiersza!
Serdeczności:)
Nieźle się czyta, ale myślę że gdyby autorce chciało
się wyrównać całość do dziesięciu sylab w wersie,
byłoby jeszcze fajniej.
Masz kilka literówek: "Stłumionym", "zmienię", "czemu
to mnie". Miłego wieczoru.
nie ty jedna oszukana .jest nas więcej !! głowa do
góry !!! pozdrawiam
Kilka poprawek i cud... :-) :-) :-)
PróbujĘ stworzyć...
Kulejne - boskie
Usspokaja - też
O tym pamięta - zapamięta dałbym
Miłego...