ziemia się kiedyś zabliźni
gdy bogowie maleją świat się zawsze
powiększa?
to tylko opuchlizna, ślad po krótkim
zabiegu -
wszystko wróci do normy. ciężka, kamienna
płyta
zrówna z trawą, sprasuje, to co ciągle
uwiera
pod kwiatami, szarfami. powiedz - czy
ziemia cierpi
gdy łopatą w niej drążą wąskie, ślepe
uliczki?
(i cichną nawet ptaki na ulubionych
sosnach)
i bogowie maleją gdy na próżno modlitwy
szepczesz, wysyłasz w przestrzeń między
"było" a "nigdy",
wiatr liliami porusza: nic nie oddam. (nie
oddał)
na niewielkiej tabliczce są wyraźne granice
-
czas przeszły dokonany (gwiazdka, krzyżyk)
zostaje
i jeszcze, pełna ubrań, szafa. i wieczne
pióro,
listy (obiecywałeś żyć ze wszystkich sił,
walczyć
o dni, godziny, chwile, żywiczny zapach
lasu)
lecz bogowie są mali - ja nie znam
wszechmogących
Komentarze (12)
To dla mnie cały wiersz, reszta wata:
"gdy bogowie maleją świat się zawsze powiększa?
to tylko opuchlizna, ślad po krótkim zabiegu -
wszystko wróci do normy. ciężka, kamienna płyta
zrówna z trawą, sprasuje, to co ciągle uwiera
wiatr liliami porusza: nic nie oddam. (nie oddał)
na niewielkiej tabliczce są wyraźne granice -
czas przeszły dokonany (gwiazdka, krzyżyk) zostaje
i jeszcze, pełna ubrań, szafa. i wieczne pióro,
listy (obiecywałeś żyć ze wszystkich sił, walczyć
o dni, godziny, chwile, żywiczny zapach lasu)
lecz bogowie są mali - ja nie znam wszechmogących"
Nie znasz bo nie chcesz znać... Ale
Wszechmogący o sobie przypomina... Straszna i
patetyczna śmierć być nie może ale jeśli ktoś myśli
tylko o sobie to trudno...
ziemia się zawsze zabliźnia, ale czy serca? niezwykły
i poruszający wiersz, poziom poza wszelką dyskusją
Nie. Nie odmówię sobie komentarza. Wstrząsający,
gorzki i pełen przemyśleń wiersz. Trafnie dobrane
obrazy świetnie oddają dramatyzm . Jestem pod
wrażeniem. Dosłownie ból rozdziera mi piersi, a
przecież to tylko słowa.
Mroczny, przejmujący, prawdziwy i wielki wiersz;
pytanie bez odpowiedzi i ból, obrazy z teraz i kiedyś.
I tytuł- stwierdzenie, ja wyczuwam w nim pytanie o
pamięc, granice bólu tych , którzy zostają.. Idealne
pióro.
trudno się pogodzić ze śmiercią chociaż mamy ją
wpisaną w życie,bardzo prawdziwy ,przejmujący wiersz
Bardzo dobry wiersz. świetny warsztat. Czytam i
podziwiam, i staram się wychwycić jak najwięcej dla
siebie. Wiersz doskonały.
wiersz prawdziwy,każde słowo na swoim miejscu , bez
ozdóbek i przekłamań - doskonale oddany klimat
ostatecznego rozstania.respect & summa cum laude!
Przejmujący wiersz, trzeba tylko wierzyć, że nic w
życiu nie jest pozbawione sensu :) pozdrawiam
Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie.
Mądry wiersz z cieniem tajemniczości, moje gratulacje
.
Ta fraza najwięcej: "i bogowie maleją gdy na próżno
modlitwy
szepczesz, wysyłasz w przestrzeń między "było" a
"nigdy",
wiatr liliami porusza: nic nie oddam. (nie oddał)" i
puenta(polecam się puencie); całość podoba mi się:)