zima
w grudniu
zamarzło na werandzie
życie w wiązance polnych kwiatów
jakby z żalu i tęsknoty
za miłością
boję się zasnąć
zawsze gdy przychodzi pora martwych
kwiatów
ona nie patrzy na łzy
nie uważa na serce
ona zabija i nie przeprasza
dlaczego
(nie) tylko kwiaty są dobre?
autor
jane doe
Dodano: 2008-03-22 11:36:56
Ten wiersz przeczytano 484 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.