* zima kamieni nie dotyka...
Zima kamieni nie dotyka.
(Może się boi że uklęknie,
i zanim skruszy twarde serce
jej własne pęknie?)
Łatwiej jest drzewa zagryźć mrozem
lub ptasie gniazdo zgasić szronem.
(To tak jak myśli nieskończone
rzucone między dwoje ludzi,
że nie zdążyli się oswoić,
czegoś obudzić).
A potem siedzą w szklanych oknach,
drewnieją cicho w swoich domach
i odkładają się w nich słoje
jak w starych klonach.
Na koniec drzewo litościwe
zbije im kilka desek zgrabnie
i jak nasiono, znów zasadzi,
pod sobą, na dnie.
lecz z tych samotnych, smutnych ludzi,
wyrasta potem tylko kamień
i nawet styczeń go nie złamie.
(choć wystarczyło spojrzeć mocniej,
zatrzymać chwilę w długim biegu
a wtedy zima się podzieli
opłatkiem śniegu…).
Komentarze (38)
Jeszcze dopowiem: DZIĘKUJĘ BARDZO.
piękny
chciałam wyróżnić wersy, które mnie zachwyciły, ale
nie da się. Po prostu jest ich tyle.
Sam początek: zima kamieni nie dotyka - cudny.
A ta strofa:
A potem siedzą w szklanych oknach,
drewnieją cicho w swoich domach
i odkładają się w nich słoje
jak w starych klonach -
przepiękna.
I tak mogłabym każdy wers tego wiersza wyodrębniać i
podziwiac.
Puenta doskonała.
czytałam Pana wiersze również na innych portalach
z przyjemnością ogromną
Ale pięknie:) ukłony:)
Poruszający. Wiersz.
piękny wiersz! a ile w nim prawdy życiowej, liryka -
pierwsza klasa.
Bardzo prawdziwy ,poruszający
Piękny, melancholijny wiersz.
Dobry wieczór. Cieszę się, że wróciłeś i znowu
prowadzisz od zamyślenia do zamyślenia. Pozdrawiam :)
Dołączam do czytelników, którym spodobał się przekaz,
a puenta urzekła.
Miłego wieczoru:)
Ależ piękny wiersz! Przeczytałam z zachwytem :)
Pozdrawiam serdecznie :*)
wow. przepiękny wiersz!
wspaniała puenta.
brakuje mi jedynie podziału na strofy, przerwy na
refleksję :)
Pozdrawiam z uśmiechem
bardzo ujmujący i mimo tych kamieni ciepły w puencie
Czasami dotknie, już skruszone,
rozsadzi mrozem, rozmodlone.
Pozdrawiam Szary Wilku.
.... czytałam na głos, wiersz fantastyczny... puenta
rewelacja... ,, choć wystarczyło spojrzeć
mocniej,
zatrzymać chwilę w długim biegu
a wtedy zima się podzieli
opłatkiem śniegu… " cudo :)
bardzo mi sie podoba calosc,
poruszajaca prawdziwa tresc,
ale koncowka powala na kolana,
prostym a genialnym /oplatkiem sniegu/, ktorym dzieli
sie zima,
pozdrawiam;)