Zjazd
W takim tempie zjeżdzałam tunelem w Parku Wodnym. Zachęcam:)))
tunel
długi zakręcony
ponad basenu lazurem
pnie się w górę
zjechać
myśli ponure
chwila niepewności
ruszam
w pozycji półleżacej
korytarzem ciemności
ślizgiem pędzę
po strudze wody
w przyśpieszeniu
w okamgnieniu
sekundy w minuty zamienione
czas wyobraźni
niepewnej szalonej
nagle jasność
w oczy kłuje
na krawędzi toru
balansuję
i wbijam się
w kipiel wody
nurkuję
pienistość ponad głową
wyrzuca mnie
fontanny rakietą
jestem mokra
z uśmiechem bezpiecznym
przez chwilę
poczułam się dzieckiem
Komentarze (36)
Dostarczyłaś emocji, sama niestety jakoś nie potrafię
się zdecydować, ale miło było z słowami wiersza poczuć
ten dreszczyk. Sugestywny przekaz, podoba mi się :)
O bałabym się. Ale do odważnych świat należy.
Pozdrawiam
Miło wyobrazić sobie,że jest się w takim
tunelu.Pozdrawiam:)
Chcesz radości doznać wiele,
szybko wodnym zjedź tunelem. :)
Fajnie.Podoba mi sie.Pozdrawiam:)
No proszę I można się pobawić. Pozdrawiam@
Podążyłam Twoim śladem. Fajny, żywy wiersz. Msz
ładniej brzmi "myśli mam ponure" od "myśli me ponure",
ale wiadomo że to jedynie moje subiektywne
odczucie. Miłego dnia.
Zjazd do pozazdroszczenia:>)
kocham wodę ale już bym się nie odważyła na takie
zjazdy za to wnuki szaleją na tych zjazdach... super
opis...
Ruch i woda to życia uroda.
Pozazdrościć.Pozdrawiam
Świetne pomknęłam wierszem, jak kaskadą kropelek:)))
Szok! Wiem, to znam -
doświadczyłem tego sam,
kiedyś tydzień się nie myłem
i jak z wodą się zderzyłem...
Szok, szok, ale to już zapomnienie.
Dzisiaj woda to uroda...
no i znowu szok
Pozdrawiam serdecznie
Tylko, że to nie jest nic związanego z wierszem. Zero
wiersza. Chała. Nie podoba mi się.
Tak się wczułam w treść wiersza i w to że zjeżdżam tym
tunelem, że im bliżej końca wiersza, to szybciej go
czytałam. Dobrze napisany, nawet bardzo dobrze. :):)