ZŁA MATKA
Matce , która w tak haniebny sposób porzuciła własne dziecko.
Porzuciłaś Tatę mego ,
gdyż odeszłaś do innego.
Oszukałaś serce me mówiąc:
"Tato już nie kocha Cię"
Zaniedbałaś mnie okrutnie:
biłaś, piłaś, dla kochanka się
stroiłaś, kradłaś więc z nim
różne rzeczy. A syn głodny
niech wciąż beczy.
Rozwód z Tatem mym
przegrałaś ,alimenty
więc dostałaś.
Za pieniądze od Tatusia
nie zadbałaś o synusia,
gdyż wódeczka ważna była
bo kochasia byś straciła.
W końcu uciekł za granicę,
ciągnąc Cię za Twą spódnicę.
Więc wybrałaś pijaczynę
zamiast zająć się swym synem.
Lecz mój Tatuś był kochany
zabrał mnie od wrednej Mamy.
Wiem, że kocha mnie ,szanuje,
piękne rzeczy mi kupuje.
Nie wybaczę Mamie mej,
że skrzywdziła strasznie mnie,
bo kochanka pokochała za to
o mnie zapomniała.
Krzywdą ludzką , szczęścia nie zbudujesz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.