„źle mnie matko wychowałaś”
Źle mnie mamo wychowałaś
mówi syn do swojej matki
gładząc spracowane dłonie
siwe włosy zmarszczek siatki
gdybym dobra nigdy mamo
z twoim mlekiem nie spróbował
szedłbym po trupach do celu
innych ludzi nie szanował
mogłaś kłamstwem mnie odkarmić
fałszem twarz mą wyhaftować
zdradą potajemnie tuczyć
i cwaniactwo we mnie wpoić
teraz byłbym już wysoko
klaszcząc kiedy tak wypada
w plecy klepiąc kiedy trzeba
buty liżąc wszystkim wokół
byłbym wyżej żył wygodniej
ubierając fałszem słowa
teraz moja matko droga
dobrym być to jak choroba
matka smutnie popatrzyła
łza spłynęła jej po twarzy
dobrem syna zaraziła
i on musi żyć z tą skazą...
Komentarze (63)
Cześć Aniu;)* niestety matka zawsze chciałaby dzieci
uczciwe, dobrze wychowane,grzeczne. Życie jednak
pokazuje,że tak wychowanym ludziom zbyt dobrze nie
będzie.Hołduje się cwaniaczków uwikłanych w układy i
tacy zawsze górą. Uważam,że pomimo wszystko być
porządnym,uczciwym to zaszczyt a życia nie zmienię bo
ono zawsze było i będzie oparte na cwaniactwie. Mądry
i z sercem pisany wiersz chylę czoła Aniu świetny
temat poruszyłaś. Miłego popołudnia życzę ;)
Dobro ma zassane
Farsz to szykany
Cwaniactwo co rani
Serce matki stroskany
Świetna sytuacyjna ironia ale gorzka
Dobro nie jest obecnie w cenie
Pozdrawiam serdecznie Aniu
GabiC dziękuję i życzę tego samego . Pozdrawiam
cieplutko
Dobry, mądry, wzruszający,
ironiczny wiersz.
Szczęśliwego Nowego 2020
Roku Sari:)
Dziadku Norbercie dziękuje serdecznie za odwiedziny i
życzenia . Również tego samego życzę. Pozdrawiam
ciepło
Biedna matka, biedny synek,
źle go Ona wychowała,
lecz ma za to serce czyste,
bo się wstydzić nie musiała.
Bardzo fajny, ironiczny wiersz.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego zakończenia dnia i
szczęśliwego
Nowego Roku :)
ZielonaDano masz rację najlepsza jest równowaga .
Pozdrawiam ciepło
Bardzo smutna pointa :/
A bez dobrych ludzi świat byłby straszny i nie do
udźwignięcia nawet dla tych złych.
Halina Kowalska przytulam ciepło . Dziękuje za
odwiedziny
Piękny mądry wiersz...moja matka zawsze mi powtarzała
żyj tak aby nigdy do twoich drzwi" milicja" nie
pukała...i wyszłam na ty jak Zabłocki na
mydle...okradziono mnie przepisami na
emeryturze/spalone dokumenty/ale za to mam czyste
sumienie.Biednie ale uczciwie.Pozdrawiam serdecznie.
Marcepani witam poświątecznie . Dziękuje za wizytę pod
wierszydłem . Pozdrawiam
Coś w tym jest, że dobrotliwi po tyłku dostają... ale
za to sumienie mają czyste :) - dobry wiersz,
kontrowersyjna pretensja do matki -
dzisiaj zbyt często niewdzięczne są dziatki...
Jeśli tak to odbierasz , nie neguję . To jest
indywidualna sprawa czytającego . Nie zamierzam
spierać się z tobą Marku . W rym wierszydle jest
drugie dno . Jeśli ktoś nie zauważa ... Cóż ja na to
poradzę . Mickiewiczem nie jestem .
A jeśli chodzi o „sukces „znam takich co w zupełnie
inny sposób go zdobyli . Wiec nie wiem o co kopie
kruszyć. Opisałam konkretny przypadek nie całokształt
. Pozdrawiam
@Waldi
Czy uważasz, że bycie dobrym i uczciwym nie prowadzi
do życiowego sukcesu, bo tak rozumiem z Twojej
wypowiedzi.
Widzisz, ja takie przekazy czytam ciągle i ludzie
myślą: niczego nie osiągnąłem, bo byłem, uczciwy,
dobry i wrażliwy. Jest to wygodne usprawiedliwienie i
przekaz fałszywy, bo sukces jest następstwem głównie
pracy, konsekwencji, talentu, wytrwałości i szczęścia
i takie przesłanie powinni dawać rodzice.