Zło i kara
znajomym
Gdy stajemy twarzą w twarz z dzisiejszym
światem
Borykamy się z jednym wciąż nieustępującym
dylematem
Co jest zbrodnią i jak ją karać mamy
Za co i kiedy człowieka cierpieniem
nagradzamy
Łatwo nam domagać się swego, narzucać
rekompensaty
Starotestamentalne oko za oko, ząb za ząb
lub zbrodnia na raty
Prawo czynimy siłą, więc postaw się w roli
zabójstwa sprawcy
Gdy karany jest za śmierć śmiercią, a czyż
jego oprawcy
Sami nie przekraczają prawa, które mówi nie
zabijaj
Czy są zatem wyjątki, a gdzie Twój ideał
Pamiętaj, że jaką miarą osądzasz i Ty
będziesz nią sądzony
A gdy kara stanie się zbrodnią uczynek Twój
nie będzie przebaczony
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.