zmiana
Było pozytywnie, bo było powodzenie,
ze szczęściem w parze szło ze mną,
z tą świadomością miałam leprze
widzenie,
na to co było, a co przede mną...
Stało się- nie jak w filmie,
gdzie główny bohater wszystko przeżyje,
trzymając się ślepo a jednak silnie,
udając pozytywizm, który już nie żyje.
Można żywego z żywych usunąć,
można ludzkie sumienie przebarwić,
można do nieba w górę pofrunąć,
ale nadzieją nie warto się karmić!
Uwierz, że jeśli spotkam podobnego
człowieka,
i będzie pchał się w moje życie,
wolę zostać sama, nie ważne co mnie
czeka,
bo bycie z Tobą i sobą to najgorsze
przeżycie.
Komentarze (2)
tak się poczułam przed rozwodem:)
Czasami życie potrafi nas doświadczyć, że aż pragniemy
samotności. Jednak mimo wszystko samotność jest dobra
ale tylko we dwoje. Pozdrawiam:)