…zmiany czas idzie

...jeden dzień życia to walka o dziś, o jutro...sam pisz swój horoskop…może inaczej, przecież to twoje życie...

.

Byłam kochaną córką rodziców,
imię nadano jakby z przypadku,
czynem, rozwagą budziłam zmysły,
geny dobroci dostałam w spadku.

Zakiełkowałam, wolności pragnąc,
a to sprawiło we mnie i zmiany,
szybko dorosłam i też zmądrzałam,
snułam przejrzyste na przyszłość plany.

Dzisiaj ja matka, córka z tej ziemi,
z niej czerpię siłę, dzielę radości,
wcześniej gotowa zdobywać chmury,
i tak zrobiłam, gdy zew młodości.

I pożegnałam swoje dzieciństwo,
własnej szukając do życia ścieżki,
sny porzuciłam, by szczytów dotknąć,
skrzydła rozwarłam, a lot był ciężki.

Sukcesów głodna z planem, strategią,
tak o dorosłość głośno wolałam,
przenicowałam wszystkie zamysły,
mnożyć wciąż zyski, wybić się chciałam.

Lęku nie miałam, szłam swoim rytmem,
orałam ugór, choć ręce mdlały,
i ogień w żyłach i pot zalewał,
gwiazdy wspomogły, tor oświetlały.

Zbudziły także tęsknot tak wiele,
miłości zbroję, rozwagę z tarczą,
pracą codzienną wartość zdobyłam,
pewne ogniwa i tak wciąż charczą.

To dawne życie w pamięci skrywam,
starania, walkę i życia plany,
we mnie zasypia siła napędu,
nowy czas nastał, starością zwany.

Choć rany z wczoraj bardzo bolą, liczy się teraz spokojna przyszłość...

autor

Halina53

Napisany: 2017-04-06 Dodano: 2017-04-06 08:23:13

Ten wiersz przeczytano 984 razy

Oddanych głosów: 30

Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie