Zmierzch
znów przyjdzie noc
taka noc
upstrzona gwiazdami
niczym stadem świetlików
na kopule posianych
pachnąca jaśminem
bzem i magnoliami
gadająca ptaków
cichym zasypianiem
kiedy wszystko
tak pachnie
nadyma się
i gada
jakoś trudno myśleć
o tym co wypada
a to co nie wypada
wzdycha i oplata
jak tu dojść w bezdotyku
do lata
jak tu dotrwać bez ciepła
do zimy
lecz kto musi
dekadę przetrzyma
lub pół wieku
lub ile trzeba
życie dziwne zadania miewa
autor
zielonaDana
Dodano: 2020-04-28 17:55:20
Ten wiersz przeczytano 1498 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Piękny nastrój nocy wyczarowałaś słowami - szkoda, że
w samotności. Pozdrawiam serdecznie z podobaniem :)
... Ale tylko tymczasem :-) Przecież to wszystko wróci
do normy, zawsze wracało... "Jeszcze będzie
przepięknie"...
Mimo zimnego klimatu, wiersz bardzo ładny :-)
Pozdrawiam Danę serdecznie :-) Bartek.
Takie piękne noce (jak opisane) najlepiej przeżywać we
dwoje.
Życie czasami bywa niesprawiedliwe.
W moim odbiorze, klimat jest refleksyjny raczej niż
zimny. Miłego wieczoru:)
To jest nasza filozofia na tę epidemię: "Jeśli chcesz
żyć - wyrzeknij się życia"