Zmierzch
Do zdziwionego serca
miłości roziskrzonej
blask dogasa
pożądania namiętnego dni
odchodzą
blasku żar namiętności
pustki zostawił
i niedopowiedzenie
zimno z rąk trzymania
magia wygasła
ciepło
zimna zimno
cisza słów i spojrzeń
taniec zmysłów zmąconych
ich wariacja
czy rozstania powinność?
co robic?
autor
meg20
Dodano: 2009-08-23 22:24:37
Ten wiersz przeczytano 439 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
zauroczenie fascynacja zmienia się w obojętność
miłość może się, wyciszyć potrzebuje impulsu Wiersz
bardzo ładny ma w sobie szczerość doznania Na tak