Zmierzch gra dla nas song...
Kolejny mój brachykolon napisany w ubiegłym roku.
Zmierzch gra dla nas song...
Dzień ma już dość, coś ścichł i zbladł.
Chce skryć się w kąt, by spać i śnić,
więc mknie jak ptak - już sczezł wśród
gór,
blask słońc też spełzł i znikł gdzieś
żar.
.
Zmierzch gna przez świat - już jest tuż,
tuż...
Już wkradł się w kadr, a wraz z nim
zmrok.
Już mniej jest barw - ach co za żal,
choć róż i żółć wciąż gra wśród chmur,
lecz zmierzch dźwięk tnie, wplótł zmrok do
nut.
Jak bard gra song - ten ton ma czar,
choć jest w nim żal, łzy lśnią i drżą.
Już ścichł śpiew ptactw i wiatr też
ścichł.
Żal im wciąż dnia - barw, słońc i tęcz,
lecz zmierzch, jak zmierzch - wie, że jest
pan,
bo dzień już śpi, więc gna przez świat,
Wplótł w song jak mistrz zmrok, czerń i
mgłę
On wie jak zwieść, jak grać i lśnić...
Sierp wpełzł na szczyt i mknie na łów.
Wśród gwiazd już lśni, pierś pnie jak
paw.
Noc tka swój płaszcz, by wejść do gry,
wie że ma moc i ma swój czar.
Daj mi więc dłoń, chodź ze mną w dal
wśród łąk, wśród pól - tam, gdzie jest sad.
Spójrz, wzmóż swój słuch, zmierzch dla nas
gra,
choć mrok jest w nim, lecz ma swój
wdzięk...
Wpleć nas w ten dźwięk, w ten song wśród
drzew.
Dla nas gra zmierzch nasz song sprzed lat.
Dla nas lśni sierp i moc tych gwiazd,
więc tul mnie, tul i ze mną tańcz.
Ty-y. dn: 21.09.2021 r.
//wanda w./ -- Wanda Maria Wakulicz//
Komentarze (28)
Ręce same składają się do oklasków, brawissimo;)
Zmierzch dnia wygaszając światło życia przebarwia
niebo od złotego koloru przez czerwień do granatu, a
świt odwraca kolejność barw nieba... Piękny wiersz,
pozdrawiam Cię serdecznie Wandziu :)
Nieustannie podziwiam treść i formę. Wspaniale Ci to
wychodzi. Pozdrawiam.
Ja, również podziwiam, ten wspaniały, wiersz.
Serdecznie pozdrawiam. Wando.:)
Szczerze podziwiam.
Nie raz próbowałem przekładać teksty angielskich
piosenek i nie raz połamałem zęby na jednosylabowcach.
A u Ciebie nie dość że brachykolon, to jeszcze
znakomity wiersz.
Serdeczne pozdrowienia.
głos mój i szacun jest twój
Wyczarowałaś wspaniały obraz zmierzchu w pięknej
scenerii w wyjątkowym nastroju. Pozdrawiam serdecznie
oczarowana urokiem płynącym z każdego wersu. Udanego i
miłego popołudnia i wieczoru:)
Pięknie po całości z poruszającą puentą. Pozdrawiam
serdecznie
Wspaniałości Wiersz,
każdy wers nutami, łączą się w jedną prześlicznie
brzmiącą melodię,
z ogromnym podobaniem, uznaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Ty chyba masz jakiś słowniczek wyrazów
jednosylabowych. Nieustanie podziwiam Twój talent.
Czytam i zachwycam się, każdym wersem. Pozdrawiam
ciepło Wańdziu :)
Oczywiście, w całej rozciągłości zgadzam się z
Szanowną Przedmówczynią.
Mistrzostwo. I jaki klimat... Mój ulubiony,
zmierzchowy.
Pozdrawiam ciepło, Wando :)
Wiem, że się powtarzam, ale dla mnie jesteś Wando
mistrzynią brachykolonów!
Kolejny dowód na to mamy wyżej :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)