Zmrok
Zasnute zmierzchem
wieczorne niebo
Ziemia w objęciach
nagiej szarości
Dzień już zasypia
zmęczony i blady
księżyc jaśnieje
w swej obfitości
Okruchy czasu
w teatrze życia
zbierają ziarno
ostatnich zdarzeń
by zasiać znowu
choć już inaczej
nieco goryczy
wśród ludzkich marzeń.
autor
Borgiasz
Dodano: 2005-04-30 00:05:51
Ten wiersz przeczytano 686 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.