Znajomość
Kiedyś bardzo mnie lubiłeś
setki rozmów godzinami
często razem żeśmy pili
taka przyjaźń ramię w ramię
nie przetrwała słów krytyki
widać wszystko ma swój koniec
ze szczerością jestem nikim
to zakrawa na ironię
dawniej były wspólne śpiewy
potrafiłeś toast podnieść
dzisiaj żyjesz ciągłym gniewem
nie przyjąłeś uwag godnie
autor
chacharek
Dodano: 2014-09-22 18:35:41
Ten wiersz przeczytano 4714 razy
Oddanych głosów: 84
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (76)
Czasami tak bywa, ale się nie przejmuj!
Głowa do góry, co ma być i tak będzie...
Wiersz zatrzymuje mocno. Prawdziwy przyjaciel krytyk
się nie boi. Pozdrawiam
Przyjąć czyjeś uwagi (słuszne) potrafi tylko ktoś, kto
nie jest farbowanym lisem, kto jest po prostu
człowiekiem, u kogo 'tak' oznacza 'tak', a 'nie'
oznacza 'nie'. Jednak większość społeczeństwa bawi
się w dyplomację stosując obłudę, a to jest szkodliwe
nie tylko społecznie, ale i indywidualnie niszczy
ludzi o prawych charakterach.
Pozdrawiam Arku i zostawiam uśmiech:-)
no cóż, i tak bywa... widać te uwagi przyszły nie w
porę, chociaż nie ma się co gniewać
Taaaak, "ludzie są podli bo kłamią, a jeszcze bardziej
są podli, bo... mówią prawdę" :)))
Ładny wiersz, pozdrawiam i dziękuję za wizyt u
mnie:-)
Miłego wieczoru '-)))
ładny wiersz z refleksją - cieplutko pozdrawiam:)
Wspaniała refleksja, pozdrawiam
nie każdy umie wysłuchać krytyki, nawet jeśli słuszna
:(
każda znajomość mniejsza i większa zostawia w naszych
sercach ślad... i tylko rozstanie z prawdziwym
przyjacielem jest najtrudniej zrozumieć, szkoda czasem
że duma nie pozwala nam przyznać się do błędów i tego
że tęsknimy. pozdrawiam serdecznie.
Samo życie...
i skończyło się przeminęło z wiatrem
a refleksja prawdziwa
pozdrawiam
Chacharku
Pięknie dziękuję że zobaczyłeś ...:)mam nadzieję że u
Ciebie już jest słoneczna a nie deszczowa jesień :)
Pogodnie pozdrawiam i pięknie Ci dziękuję za
odwiedziny :)