Znieczulenie
W spelunce stoję sam przy barze,
Przede mną szkło.
Gdy człowiek nie ma żadnych marzeń,
To pustka w duszy w szkle mu każe
Topić zło.
Kłębi się, kłębi w mojej głowie
Złych myśli tłum.
Szczęście odeszło gdzieś, lecz człowiek
Przeżyć to jakoś może, bowiem
Został rum.
Na wszystkie smutki, wszystkie bóle,
Na każdy spleen,
Kiedy potrzeba ci znieczuleń
On ciągle wzywa. Jak nie ulec?
Kusi klin.
Komentarze (19)
x lat temu, rzecz jasna, latami to ja rumu nie piłam
:))
Robercie
Havana Club miałam okazję x lat posmakować na Kubie,
nawet mi smakował, ale ogólnie za mocnymi trunkami nie
przepadam, sorry za wtręt, Michale/Jastrzu.
Rum - jest mniam, mniam.
Jak wiersze Jastrza.
Co ja się opiłem Havana Club...
Ech...Mniam,mniam
Jak zwykle świetnie napisane, ale trza z umiarem, bo
wątroba może wykorkować,
a z wątrobą także człowiek, niestety znam to z
autopsji.
Dobrej nocy życzę, Michale