Znienawidzona
Nałogowcom
Myśl, myśl przelotna przykuła uwagę
Myśl natrętna, przewrotna, klejąca i
lepka
Nie chcę o tym myśleć, nie chcę i nie
mogę
Mogę jednak
To przyjemne, tak myśleć, snuć
wyobrażenia
Dać im rosnąć, dojrzewać, rozkwitać do
woli
By mnie radowały i oplatając zamykały w
niewoli zmysłów moich
To przerażające
Ta siła przemożna, tak przygniatająca, i
gwałcąca wszystko
Myśl ta, choć nie chciana, powraca z
niebytu
By z podwójną siłą powalić i złamać Siłę
moją
Z niewinności obedrzeć, obnażyć, ukazać
Słabość
Ileż mocy potrzeba, ileż bólu i wiary
By myśl tą zgnieść
Tą myśl jedyną
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.