znów
muszę choć co którąś
poubierać w słowa
wtedy da się słyszeć
pojąć i zobaczyć
jak tego nie zrobię
to zniknie przepadnie
albo się w niedomyśl
wieczną przeinaczy
już lepiej ją zatknę
jak drzazgę za szczerbę
niech znaczy niech będzie
skoro się przyśniło
a jak umrę z bólu
to też będzie szczęście
bylebym wiedziała
że to była miłość
autor
Alicja
Dodano: 2012-08-18 10:01:19
Ten wiersz przeczytano 908 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Zosiak, ale mam szczęście :)
Ech...lubie Twoje wiersze :)
Zatrzymałam się przy wierszu i..zamyśliłam
Alicjo spotkało Ciebie super wyróznienie ekspert od
siedmiu boleści portalowy latawiec zawitał do ciebie
próbując Ciebie ośmieszyć, głowa do góry to głos z
innej planety
Ekspert,zatrzyma sie zatrzyma.Nie wszyscy latają za
punktami.Bardzo mi sie wiersz podoba,pozdrowienia.
Ech Rymetiusie, zawsze mnie rozumiałeś, dziękuję
Rozmowa, to podstawowy środek komunikacji między
ludźmi, na domysłach można dużo czasu zmarnować:)
Wiersz Twojej produkcji są markowe. Pozdrawiam:)
Piękny romantyczny wiersz- płynny i rytmiczny.
Pozdrawiam:)
Bardzo dobry wiersz ale jak nie latasz po beju żebrząc
o punkty nie wiem czy ktoś się zatrzyma przy samym
wierszu:(
I myśli i miłość trzeba nazywać. Ale i tak zdarzą się
takie, których nie ujarzmisz :)))
Pozdrawiam ciepło.