Znów spadnie śnieg
Znów spadnie śnieg
a potem kwiaty wiśni
przystaniesz nagle
spojrzysz wstecz
zatrzymasz myśli
w tym miejscu, gdzie
warkocze wstążką przewiązane
radosny śmiech
odpowie ci na powitanie.
Był taki czas
harmonii, ciszy i spokoju
pełen czułości
promyk słonka
muskał skronie
szczęście mrugało
do widzenia, czy tu wrócisz
myślałaś-życie
moc rozkoszy nieprzebranej.
Spochmurniał świat
czas pozacierał jasne drogi
zżółkły marzenia
tak jak twarze z fotografii
przypomnij sobie
życie dawało ci przestrogi
czy do porażki
przysposobić cię
potrafi?
Dziś drżącą dłonią
ścierasz z powiek
prześwit słony
a na dzień dobry
uśmiech trzeba już przećwiczyć
musisz nadążyć
przecież śnieg i kwiaty wiśni
i zapatrzenia w pustkę godzin
trzeba zliczyć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.