Znowu to samo
Do.....eh.....
Znowu odszedłeś ode mnie,
a razem z Tobą zniknęło szczęście.
W moje serce został wbity ostry nóż
bólu,
który nigdy nie przestanie kłuć.
Moje oczy przysłoniła mgła cierpienia,
która nigdy nie zniknie.
Moje usta przymknęła czarna dłoń
nienawisci, od której nigdy się nie
uwolnię.
Moje dłonie zwiazał węzeł żalu, którego
nigdy nie rozwiążę.
Chyba że...
Chyba że znów do mnie wrócisz...
czy to ważne...?
Komentarze (1)
Powróciłem,i dałem plusik,pozdrawiam