Znudzona nią.
Siedzi obok choć jej nie widzę.
Uśmiecha się lekko,lecz nie do mnie...
Pochyla lekko głowe,
może coś chce powiedzieć.?
Jednak nie,tylko ziewa.
Jej czerwone usta już się nie śmieją...
Bardzo mnie to cieszy,że tak pusto
milczy.
Nie mam ochoty słuchać tego bełkotu,
na rozmowe też już za późno...
autor
puste_przeznaczenie
Dodano: 2007-06-05 17:45:02
Ten wiersz przeczytano 434 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.