Żółte tulipany
Wyszedłeś na dwór w samej marynarce
Tak bardzo spieszy ci się do wiosny
To nic że wkoło słoneczne harce
Lecz dzisiaj zima jeszcze się nie kończy
Zeszłoroczne gniazda nadal tęsknią
pustką
I mokre też trawy w topniejącym śniegu
Owiń szyję szalem jeszcze wieje chłodem
Nie wszędzie dotarło przedwiośniane
ciepło
-------
Wyszedłeś na dwór w samej marynarce
Wróciłeś z pękiem żółtych tulipanów
Tak się śpieszyłeś z niespodzianką dla
mnie
Wręczyłeś kwiaty na drugi dzień rano
***** uwaga dopisana 9.03.2014 godz 10:18
:)
Własciwie to wiersz ten zatytułowałam
pierwotnie " Jeszcze poczekajmy",
ale ponieważ edytowałam go 7-go marca,
dopisałam jeszcze 3-cia zwrotkę, którą
można sobie różnie tłumaczyć:)
Jeszcze poczekajmy****
Wyszedłeś na dwór w samej marynarce
Tak bardzo spieszy ci się do wiosny
To nic że wkoło słoneczne harce
Lecz dzisiaj zima jeszcze się nie kończy
Zeszłoroczne gniazda nadal tęsknią
pustką
I mokre też trawy w topniejącym śniegu
Owiń szyję szalem jeszcze wieje chłodem
Nie wszędzie dotarło przedwiośniane
ciepło
No cóż... po tulipany wyszedł 7-go, a wręczył je 8-go po gorącej nocy;) z kim?...
Komentarze (19)
ciekawa Elu groteska z okazji Dnia Kobiet - pozdrawiam
żółte i ja takie dostałam
wiersz piękny
tylko kwiaty są piękne ale jakby nie patrzeć to kolor
czerwony by się przydał bardziej niż żółty jak pisała
MamaCóra:)
O, ŻÓŁTE tulipany - wiele mówiący tytuł, bo żółty to
m.in. kolor symbolizujący zdradę, fałsz, bezwstyd,
nienawiść. (Często Judasz w malarstwie ma żółte
szaty).
Pozdrawiam :)
Zakończenie bardzo dwuznaczne. I jeszcze ten kolor
kwiatów... Bardzo dobra groteska. Pozdrawiam.:)
Widać męskie zrozumienie dla Peela, ja przez babską
solidarność rzeknę - podły!
Pozdrawiam :)
Wiersz w dwóch wersjach:)
Dziękuje za odwiedziny, serdecznie wszystkich
pozdrawiam.
Dwuznacznie brzmi zakończenie, bo albo on taki,że już
się przygotował na następny dzień, albo pohulał i
kwiatki przyniósł następnego dnia z rana na
przeprosiny. To, którego ty chcesz? I o którym
piszesz?
Ja, jako mężczyzna, nawet tego drugiego lubię.:)
Bardzo na tak:) Cieplutko pozdrawiam
Uśmiechnąłem się. Jeśli pod marynarką miał gruby
sweter - to nic się nie stało. A słońce w południe(gdy
piszę ten komentarz) faktycznie przygrzewa. A że
wręczył dopiero na drugi dzień ? Ale wręczył i nie
zapomniał.
Pozdrawiam serdecznie
Jurek
Ciekawy wiersz. No to faktycznie się spieszył "w samej
marynarce" i wrócił z kwiatami na drugi dzień(tak
odczytałam). Miłego dnia.
:)
Serdeczności
Ładnie.Pozdrawiam.
"Wręczyłeś kwiaty na drugi dzień rano"... hm. Długo mu
zajęło szukanie tych tulipanów. Mam nadzieję, że się
nie zaziębił i nie wrócił tylko po to, żeby się
kurować. Pozdrawiam z uśmiechem :)
Zazolcilas tulipanowo! Pozdrawiam