Żółty tulipanek
Zachwycasz mnie pięknem żółty
tulipanku,
prężysz główkę w górę, napinasz
listeczki,
rośniesz skromny w ciszy przy drewnianym
ganku,
a głowę schowałeś pomiędzy ławeczki.
Pozwól niech pogłaszczę twoją złotą
główkę,
rozchyliłeś płatki jak dzieciątko włosy,
tworzysz wokół piękno, cudowną
pocztówkę,
liście jeszcze tulą drżące krople rosy.
Powiedz co się stało żółty tulipanku
czy cię wyrzucili, a może nie chciałeś,
zabrakło ci miejsca na klombie przy
ganku,
czemu z dala od swych bliskich
zamieszkałeś?
Komentarze (48)
Piękno potrafi się obronić, nie musi "pchać" się przed
oczy. Pięknie i z ładną puentą.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ladnie, podoba sie, czasem bywa, ze jest tak
lepiej zdala od wiszystkich i ma swiety spokoj.:)
Pozdrawiam Broniu.
piękny
Szkoda że tak samotnie rośnie...Pozdrawiam Bronisławo
serdecznie.
piękna melancholia ...samotność jest taka smutna ale
Ty Broniu o tym tak z czułością piszesz;-)
pozdrawiam
Serdecznie dziękuję za przemiłe komentarze. Zapytałam
tulipanka czemu od swych bliskich z dala zamieszkałeś.
Miałam tu na myśli mój wyjazd do Kanady. Pozdrawiam
serdecznie.
Nie mogłam przejść obojętnie koło takiego tytułu?
Broneczko, żółte tulipany to moje ulubione kwiaty, a
ten szczególnie mojemu sercu jest bliski czasami i My
jesteśmy tacy jak ten tulipanek w Twoim wierszu…
Ściskam serdecznie:)
Pozdrawiam jak zawsze z uśmiechem, Ola:)
Miło przeczytać było...
+ Pozdrawiam
bardziej mi pasuje
"czemu od swych bliskich z dala zamieszkałeś" jakoś
tak płynniej.Ale to jak zawsze piszę po mojemu:)
Pozdrawiam:)
Rozmowa Bronisławy z żółtym tulipanem,
może w nim się zakochała, dzisiaj nad ranem.
Bardzo mi się podoba :-)
Melancholijnie, ale uroczo bardzo+:) pozdrawiam
Bronisławo
Różne rzeczy się dzieją.
widać jaki prężny był
tak zwisły został
pani chętnie by go przytuliła
ale już nie ma co
została po nim tylko łodyga
sucha jak wieć
która na śmietnik idzie w:)
Ładnie:)Pewnie ogrodnik siedząc na ławce, zgubił
cebulkę tulipana –
w nim widzę sprawcę zamieszania:)
Miłego wieczoru:)