Żona pożyczonego Piłata
Dobry człowiek zawsze pożyczy
kawałek chleba.
Napełnione duchem panisko,
halucynogenny krezus
tak nadziany że samochody zmienia
częściej niż rękawiczki bez odcisków.
Spadkobierca Piłata,
ukryty w łańcuchu czystych rąk,
listek figowy, dusza do żucia
dla początkujących.
Rogata dłoń bawi się w kieszeni.
Prokula zna prawdę.
Kiszone ogórki przechodzą gruntowną
przemianę,
opuściły słoik na drobne,
zaciera się kredytowa historia,
światełko świeci w bankowych tunelach.
Cierpliwy spowiednik nigdzie się nie
rusza,
wrogowie nie odkrywają kart
choć jest im wybaczone,
modlitwy nie przynoszą owoców
to dopiero początek pielęgnacji.
Spadkobierca Piłata zawiesił uśmiech,
dla żony stracił głowę
z otwartą raną będzie musiał
dokończyć to co zaczął.
Komentarze (2)
ciekawy, do zastanowienia.
ciekawy, do zastanowienia.