Zraniona.
Ty wiesz..
Oszukałeś rozum,
Rozkochałeś serce,
Uczyniłeś szczęśliwą..
na chwile.
Zraniłeś.
Łez setki ze mnie wydusiłeś.
Przeprosiłeś, wybaczyłam.
Największy błąd wtedy zrobiłam.
Pokochałam sercem całym,
Nie widziałam nic poza tobą..
Nic poza nami.
Ty niby kochałeś,
Ty niby szanowałeś.
Zrobiłeś jak z innymi.
Kocham szeptałeś.
Na drugi dzień z inną zdradzałeś.
Nic dla ciebie nie znaczyłam.
Zabawiłeś sie mym kosztem.
Znowu zraniona,
łez setki wylewam .
Lecz tym razem nie wybaczę,
Mam nadzieję, że w twoich oczach,
kiedyś łzy zobaczę.
Komentarze (4)
w tym wierszu napisałaś "mam nadzieję ze kiedyś w
Twoich oczach zobaczę łzy" i ja tego chciałam i od
losu to dostałam.... zobaczyłam go po dwóch latach a
gdy mnie zobaczył zapłakał... każde jego słowo mogło
być kłamstwem ale te jego łzy... wiem zrozumiał co
stracił ale za późno prosił bym wróciła a ja
powiedziałam ze nie umiałabym mu wybaczyć i zaufać na
nowo..... miłość minęła.... ale wspomnienia
zostaną.... zresztą .... miałam z Nim spędzić całe
życie... na palcu nosiłam pierścionek
zaręczynowy...sam to zniszczył. a ja nie żałuje bo
teraz wiem co to miłość i wierzę ze i Ty znajdziesz
księcia z bajki:) a może nie z bajki a z innego
miejsca? tak jak ja? mój książę mieszka w innym
mieście ale wierzę ze bł mi pisany:) bo znalazł mnie i
został ....
Bardzo smutny wiersz,aczkolwiek prawidziwy..Cóz moge
ci napisać na pocieszenie chyba tylko,,ze trzeba zyc
dalej,ale byc następnym razem bardzo ostrożnym i mniej
ufnym...masz teraz doswiadczenie,ze za bardzo nie
nalezy ufać -mężczyznie,ale tz nikomu....łzy wyschna,a
miłość taprawdziwa jeszcze do ciebie przyjdzie.Głowka
do góry...czego ci zycze z całego serca...;)
Niestety tak to w życiu bywa... jedna osoba kocha a
druga tylko to wykorzystuje i sie bawi jak
zabawką...:(
zranił po raz kolejny...tak to już jest.Teraz
przynajmniej wiesz że już nigdy nie możesz mu
zaufać...pomimo tego iż Ci skrzywdził musisz być teraz
silna...ja wciąż wmawiam sobie że taka jestem i choć
czasami łapie mnie załamka to jednak wiem że kiedyś
jednak mi przejdzie.musi przejść...trzymam za Ciebie
kciuki,że Tobie też się uda a z tej sytuacji także
wyciągniesz pozytywne winoski.bardzo ładny wiersz...