żur żeniaty
w przedślubnym menu
groch z kapustą
gęsie pipki i ruchanki
a po ślubie wodzianka
i mielone ziemniaki
w przedślubnym menu
groch z kapustą
gęsie pipki i ruchanki
a po ślubie wodzianka
i mielone ziemniaki
Komentarze (52)
nie wodzianka, tylko wodzionka (po śląsku). A żur
żonaty lubię (to znaczy z wkładką)
wodzianką i mielonymi ziemniakami też się niektórzy
najadają do syta i nie narzekają ;)pozdrawiam :)
Po obżarstwie musi być dieta.
:)) Mam podobne jak JoViska podejrzenia. Może wśród
tych potraw przedślubnych zabrakło fiuta i stąd
późniejsza posucha?
Miłego dnia aTOMashu:)
gęsich żołądków czyli pipek nigdy nie jadłam, ale
ruchanki czyli racuchy bardzo lubię...
peel musiał się mocno żonce narazić, że przeszedł na
wodziankę i mielone ziemniaki...:))) Potrafisz
rozbawić Tomaszu :))
Pozdrawiam ciepło :))
Miał peel pecha ;)
Starajmy się, by żar miłości nie przygasał. Udanego
dnia z pogoda ducha:)