Zuzia
Z szuflady, po korekcie
Słyszeliście już o Zuzi?
Choć ją mama upomina
Ciągle palce pcha do buzi
Wciąż się Zuzia zapomina
Gryzie swe paznokcie Zuzia
Jak orzechy albo frytki
Nie zamyka jej się buzia
Choć to taki nawyk brzydki
A do tego hałas jaki
Zuzi usta wytwarzają
Może sprawić, że się flaki
W środku brzucha wywracają
Spać nie mogą domownicy
Mama pcha do uszu watę
Brat się przeniósł do piwnicy
Hałas budzi również tatę
Tacie raz puściły nerwy
I jej tak wykrzyczał w złości:
Jak tak będziesz gryźć bez przerwy
To dogryziesz się do kości
Przecież to nieestetyczne
Krzyczy babcia jej do ucha
Bardzo też niehigieniczne
Można dostać bólu brzucha
Rękawiczki zakładała
Owijała dłoń w gazety
Czosnkiem ręce smarowała
Nie pomogło nic, niestety
W szkole to ją unikają
Siedzi w ławce z tyłu, sama
I złe zdanie o niej mają
Martwi o nią się jej mama
Chociaż uczy się wzorowo
I wyróżnia ją uroda
Nie ma koło niej nikogo
Jest mi jej naprawdę szkoda
Komentarze (42)
Świetnie się czyta. Zdrowych, pogodnych świąt.
Wystrzałowa bajka MaW-i ale smutnawa jak na te dni.
Miłego dnia i następnych też.
Ładnie.
Zdrowych i radosnych Świąt :)
Bardzo przyjemny w odbiorze... moc świątecznych
pozdrowień :)
Witaj. Podoba mi sie wiersz, nie bardzo podoba postawa
doroslych... corka i syn tez mieli ten 'problem' i
sami jak to sie mowi wyrosli z tego... moc
serdecznosci:)
Miałam podobny problem z córką a teraz żele hybrydy
itp :)
Fajny wiersz
Pozdrawiam i życzę wesołych zdrowych cudownych świąt
:*)
Jestem przyjdzie czas i na nią :) Pogodnych, Pełnych
Miłości i Radosnych Świąt :) Pozdrawiam serdecznie +++
Wyrośnie!
Bardzo fajny wiersz...
:)
MaW-i
Pozdrawiam. Życzenia Świąteczne dla Ciebie i bliskich!
Ukłony zostawiam!
nie bój stary niech się zjawi chłopak jaki i zwróci w
głowie wtedy paznokieć zagra rolę swą życiową
Fajnie, chociaż problem Zuzi niefajny.Zdrowych i
radosnych Świąt :)
Zdrowych, Radosnych, Rodzinnych Świąt Bożego
Narodzenia oraz Samego Dobra na Nadchodzący Rok dla
Ciebie Marku i dla Twoich Bliskich
życzy Arek
...obgryzanie paznokci jest wynikiem przyczynowo -
skutkowym, podchodzącym pod nałóg... najczęściej
zauważalne u dzieci w wieku szkolnym...
fajnie ci to wyszło, chociaż dałabym bardziej
optymistyczną puentę:))
wesołych i spokojnych Tobie i rodzinie:))
ciekawy wierszyk, można Zuzi współczuć i zastanowić
się , jak jej pomóc...
zetbeka
Cenna sugestia, zmieniam.
PS. Jako dzieciak tez obgryzałem paznokcie. Ze swoimi
problemami starm radzić sobie sam, to i z tym
poradziełem -
kiedy zaczął mi się zmieniać głos
i porastał tu i ówdzie włos...
to siedząc,przy czytaniu książek (a lubiłem) wsadzałem
dłonie pod tyłek. Kiedy odruchowo chciałem je wyrwać
"do obgryzania", przypominałem sobie i znów
wsadzałem. Po miesiącu odzwyczaiłem się :)