Zwyczajne
Wielkie małe Szczęście
zwyczajne jak każde
z płaczem na policzku
stopą wielkości wróbla
trzema włoskami na krzyż
kciukiem w buzi pyzatej
w kołysce jak na ołtarzu
bezbronny
bezsilny
zbyt słaby
wszechmocny
wszechsilny
największy
o ile za mało
bo znów nieskończony!
14 grudnia
autor
Mery~
Dodano: 2006-12-15 16:41:24
Ten wiersz przeczytano 470 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.