Życie.
Siedzę przy bólu człowieka
W bólu się nie mieszcząc
Między słowami się przemykam
Brakuje im konkretów
Życie w nieznośną
Lekkość bytu ubrane
Śmierć oblizała się
Pochylając nad człowiekiem
Rozsypał się bukiet
Kolorowo skomponowanych chwil
autor
ala2
Dodano: 2007-10-29 07:41:07
Ten wiersz przeczytano 531 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Rozsypal sie bukiet...chwil.Sliczna metafora.Bardzo
dobrze napisany wiersz.
Śmierć w tak piękne metafory ubrana, że zdaje się nie
być taką straszną...
annael już to napisała...czasem to najważniejsze,co
możemy dać...jestem...piękny wiersz
Są takie chwile, że każde słowo wydaje się być nie na
miejscu... I wtedy można wesprzeć drugiego człowieka
jedynie dobrym milczeniem, które mówi - "Jestem z
tobą"...
podziwiam różnorodność i celność metafor ... zmuszasz
mój szary móżdżek do tęczowienia, dzięki :)
Zycie sklada sie z kwiatow, ktore tworza
bukiet "kolorowo skomponowanych " chwil"- smierc
rozsypujac kwiaty zabiera
zycie czlowieka. Piekne porownanie..
To jak chwila, westchnienie - wiersz delikatny i tak
ubrany w slowa... czlowiek az boi sie oddychac
glebiej.
Ciekawie opisałaś śmierć,ten rozsypany bukiet chwil
mówi sam za siebie.