Życie
Życie...
kruchy podmuch powietrza,
kłęby dymu nienawiści,
wzburzone fale apokalipsy...
Apokalipsy duszy i ciała,
oddech nieskończonej naiwności,
wskrzeszenie pustych powłok
ludzkiego cienia.
Suma mięśni i kości...
poplątanych wnętrzności,
anatomicznej budowy szkieletu
biegnącego bicia serca,
krwiobiegu ludzości.
Życie...
wzniosołe i krótkie chwile...
rozmarzonych głupców.
dotyk, rozkosz bytu-niebytu wspólnych
dni.
Ekosystem ewolucji awangardowego
człowieka,
Zamknięty krąg toczącej krwi życia,
w sześcianie emocji i kajdanek
zniewolenia,
bólu i cierpienia.
Życie...
System...
odnóży pajęczej sieci,
poplątanej logiki istnienia,
filozofii życia, etyki czynów...
religii człowieczeństwa, hołdu...
Hołdu głupców...
Życie...
człowieka-stańczyka
Komentarze (1)
Podobają mi sie tak pisane wiersze...bardzo dużo
metafor w tym wierszu, nie wiem, czy nie za dużo...i
klimat rezygnacji...podoba mi się.