Życie
Szary dzień jak myszka.
Gdzie wczorajsze słońce?
A tak mało chciałam,
tak mogło już zostać,
chociaż było mi źle.
A czas nie chce stanąć.
Zaczynasz się cieszyć
i obraz zmienia się.
Z pokorą przyjmuję,
nadziei nie tracę.
autor
zoja
Dodano: 2005-08-17 17:45:13
Ten wiersz przeczytano 459 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.