Zycie
Ciemnosc.. Dawniej piekna uspakajaca
Napawa mnie teraz smutkiem i niepokojem
Cisza byla ukojeniem, samotnosc
zyczeniem
Zatapiajac sie w duszy
Wnetrzu swiadomosci
Odczuwam zagubienie
Kim jestem, dlaczego jestem?
Czy moje zycie ma sens?
Dlaczego Los dal mi ten dar istnienia?
Nie chcialam go przeciez..
Odrzucic ten dar - ciezar nie jest latwo
Zniszczyc wiezi z tym swiatem
Dlaczego mi przerwano?
Czy na tym polega przyjazn, zaufanie?
Chcialam tylko umrzec... Uwolnic ma
dusze
Zycie jest przeciez niczym..
Moze jedynie bolem..
Cierpie w ciszy
W samotnosci
Nikt tego nie widzi
Ukrywam to pod maska zaklamania
Bol jest nie do zniesienia..
Kiedy sie skonczy?
Gdy zakonczy sie zycie
Wtedy wszystko bedzie jak dawniej
Piekna ciemnosc
Cisza i samotnosc
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.