Życie
Wychodzę z domu by z życiem stoczyć
bitwę,
bitwę która wiem że z góry jest
przegrana.
Biorę ekwipunek i wyruszam przed siebie,
Stoczyć walkę z własnym przeznaczeniem.
Nie czuję strachu lęk nie przesłania mi
oczu,
gdyż wiem że to co mnie czeka jest
nieuniknione.
Kroczy ze mną czworo wspaniałych
wojowników:Serce,Instynkt,przeczucie oraz
Rozum.
którzy bez wahania oddali by życie w tej
nierównej walce.
Mój najwierniejszy kompan serce podpowiada
co robić,
Jednak nawet on nieraz staje się przekupnym
zdrajcą.
Instynkt i przeczucie także kroczą ze
mną,
Są silni i zdecydowani lecz ślepi i głusi
na rozkazy.
Rozum jest mądry i przebiegły,
lecz nie umie porozumieć się z sercem.
Bitwa z góry jest przegrana.
Rozum kieruje się instynktem,
Serce kieruje się przeczuciem.
brak im koordynacji i porozumienia.
Gdy połączę je w całość ponownie stanę do
walki z nieśmiertelnym przeznaczeniem.
Komentarze (3)
Może nie tyle myślę ale wierze i mam nadzieję :)
Interesujace rozmyslania, myslisz ze sie uda?
ciekawy pomysł, wiersz mnie wciągnął