Życie
Życie
I już Wrzosy pokryły się kwieciem
Cała gamą jesiennych kolorów
Gdzie wzrokiem nie sięgnąć
Czerwień z fioletem i z żółcią.
Puste gniazda bocianów
Smutne, szare, bez wyrazu
Pola zaorane i wysiane
Czekają na plony.
Przeraża cisza nad polami
A i w lesie tak jakoś głucho
Sowa lub Dzięcioł czasem się odezwie
Przypomną sobą o życiu.
Świt mgłą watą cukrową
Ściele się jak zjawa bądź mara
Powietrze przesycone wilgocią
Przenika do ciała wywołując dreszcze.
Piękna ta Polska jesień
Pełna szacunku w majestacie przyrody
Melancholią z radością emanuje
Wie, że już wkrótce zastąpi ją zima.
12.09.2018 Mirosław Leszek Pęciak
Komentarze (4)
Bardzo sympatyczny i przyrodniczy wiersz, pozdrawiam
:)
Malowniczo, prawdziwie. Bardzo mi się podoba.
Serdeczności:-)
Malownicze jesienne obrazy.
Pozdrawiam.
Podoba mi się to wejście w jesień.
Msz przedostatnią strofę warto przemyśleć, a zwłaszcza
ten fragment
"Świt mgłą watą cukrową
Ściele się jak zjawa bądź mara"
Miłego dnia:)