Życie
Działać wbrew przeciwnościom losu,
Nie zawsze to się nam udaje.
By życia móc uniknąć ciosu,
Co razy żwawo nam rozdaje.
Robimy unik za unikiem,
Gardę wznosimy dla obrony.
Ale kończymy bój wynikiem
Minusem dla nas zakończonym.
Zbieramy cięgi, aż krew leje,
Nerwy pękają jak postronki.
A życie tylko w głos się śmieje,
Widząc te nasze, marzeń mrzonki.
Jak ulegamy złym nałogom,
Niczym baranów tępe stada.
Idąc cierpliwie krętą drogą,
Która przed nami cel nakłada.
Na przekór przeciwnościom losu,
Twarz wystawiamy na pobicie.
Nie unikamy jednak ciosów,
Bo takie chcemy mieć to życie.
Komentarze (5)
Zycie - każdemu z nas maluje obraz dni i wskazuje
drogę w jutro...pozdrawiam,
Z nim właśnie tak jest jak piszesz. No cóż , samo
życie:) Pozdrawiam:)
Witam. Ciekawie ujęty temat. Pozdrawiam.
Podpisuję się pod komentarzem Barbary Ponikarczyk.
Wiersz bardzo dobry i ciekawy.Zmieniłabym tylko słowo
zaśmieje na: a życie tylko w głos się śmieje,lub a
życie tylko się zaśmieje.Pozdrawiam