Życie (do nieba idzie prawie każdy)
W ciemnościach nocy skrywasz marzenia
i głowę chowasz przed ostrzem kosy
czekasz z nadzieją że miłość uwolni Cię
z kajdan przemocy które sam stworzyłeś
W blasku księżyca krwią piszesz list
chcesz przelać uczucia i to jak tu jest
wierzysz wciąż że miłość zbawi Cię
i ten koszmar kiedyś skończy się
kiedy spadną na nas gwiazdy
odejdzie do nieba prawie każdy
Ciemność ogarneła cały nasz kraj
rozjaśnia ją tylko ognia blask
który zostawia krok po kroku każdy z nas
odwrotu nie ma spalony został każdy most
czy to już nocy tej spadną gwiazdy na nasz
dom
a ciepły wiatr od cierpienia uwolni nas
chwila ta nieubłagalnie zbliża się
pójdziemy tam gdzie miłość zbawia świat
kiedy spadną na nas gwiazdy
odejdzie do nieba prawie każdy
Podziękowania dla Ani i Eweliny:* ze Skawiny:) za swój wkład :) w powstanie wiersza:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.