Życie moje
Kochałem kiedyś bardzo poważnie,
Szedłem przez życie chyba odważnie.
Nie chciałem słuchać nikogo rad ,
Jak masochiści dostałem bat.
Ja się nie chciałem wręcz dostosować,
Dlatego musiała mnie rozczarować.
Po cóż to życie jest takie złudne
Chcę być szczęśliwy ,chyba to trudne.
W końcu się nasze drogi rozeszły,
A nasze życie ,to jest czas przeszły.
Teraz już nie ma wspólnego życia,
Więc ja już nie mam nic do ukrycia.
Dzisiaj jestem wielkim szczęściarzem,
Bo pokochałem kobietę marzeń..
Jest ze mną teraz moja kochana,
Dzięki się której zabliźnia rana.
Kocham ją mocno ,bardzo namiętnie,
Gdyby nie ona pękło by serce.
Umiem już teraz kochać dojrzale,
Dała mi miłość , a ...inna wcale.
Mogę ja szczerze jej podziękować,
Pozostać przy niej ,kochać , szanować.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.